395. Schody
Walka ze schodami trwa.
Udało się zdjąć dociążniki także można śmigać po schodach normalnie a nie slalomem 

widok z góry





dzisiaj stolarz przyjechał i przywiózł ze sobą .... trepa
pierwsze przymiarki


także teraz montuje się trep 
Walka ze schodami trwa.
Udało się zdjąć dociążniki także można śmigać po schodach normalnie a nie slalomem 

widok z góry





dzisiaj stolarz przyjechał i przywiózł ze sobą .... trepa
pierwsze przymiarki


także teraz montuje się trep 
temat drabinki nadal spędza mi sen z powiek.
Kurcze naprawdę mi szkoda pracy Taty i Daniela i nie chce kłuć tej ściany, ale z drugiej strony tej grzejnik naprawdę średnio pasuje na tej wyskości.

tak to wygląda na chwilę obecną i niby podjęliśmy decyzję, że będzie to kłute, ale wciąż się waham
.
Znowu bedzie balagan, znajac Panow hydraulikow zaraz przebiją się w ścianie na wylot i na korytarzu będziemy mieli ładną dziurę (tak jak ostatnio).
Tak się zastanawiam czy tego nie zostawić jak jest a nad grzejnik dać półeczkę (w kolorze szafki pod umywalki) i postawić np. jakąś fajną dużą muszlę czy świeczkę. Wtedy ściana nad grzejnikiem nie byłaby taka "łysa"
Dalszy ciąg łazienki, wczoraj udało się zafugować brązowe płytki

jak ktoś powie, że fugowanie płytek w dwóch kolorach to prosta sprawa to nie zgodzę się z tym, kurka wczoraj we dwójkę zeszło nam z tym prawie 2,5 godziny, a płytek raptem jeden rządek 
A teraz świeże fotki, w zasadzie sprzed 10 minut.
Danielos montuje deszczownię

czekam na efekt końcowy 
Stolarz nadal walczy ze schodami.
Efekt jego prac:

jeszcze troszkę mamy "dociążników" ale coraz mniej ich na schodach 

tu już obłożone prawie całe schody 

jak zdejmiemy "dociążniki" to lepsze fotki będą 

tak jest na chwilę obecną
.
Jeszcze czekają nas rzeczy typowe kosmetyczne czyli listwy obudowa boczna schodów - podobno stolarz ma jutro do nas zajrzeć i tą kwestię ogarnąć
Odnośnie tematu spiżarni.
Udało mi się wygospodarować troszkę miejsca na spiżarkę.
W opałku jest to ciężki temat, bo albo zazwyczaj rezugnuje się w ogóle ze spiżarni na rzecz większej kuchni, albo na rzecz większego wiatrołapu.
Mi się udało zorganizować i spiżarkę i troszkę miejsca w wiatrołapie co by szafę zrobić.
Dla lepszej orientacji wrzucam rzut

spiżarnia to pomieszczenie oznaczone nr 4.
Jeżeli chodzi o temat butli z gazem to przebiliśmy dziurę od strony kuchni i przeciągneliśmy wąż. Także butla elegancko jest w spiązrni a ja mam więcej miejsca w szafce i przede wszystkim nie bedzie się niszczyć
. Płyta gazowa jest umiejscowiona na ścianie przylegającej do spiżarni.
Komentarze