273. Różności
Troszkę się dzieje,
nieoczekiwanie elektrycy wpadli, co by kable rozłożyć pod oświetlenie na zewnątrz - połowę ogarnęli połowa została - mają być w przyszłym tygodniu - zobaczymy czy się pojawią , choć przyznam że takie robinie na raty jest męczące
Ściany białkujemy bo strasznie chłoną farbę - no nic zobaczymy, dziś nakładmy już kolor. W chwili obecnej mamy ogarnięty na tip top sufit
Stwierdziliśmy, że skoro mamy nadmiar dech z budowy to szkoda ich wyrzcać i wczoraj zajęliśmy się nimi. Ostatecznie pójdą jako podloga na strychu. Wiec wzięliśmy się za oczyszczanie z cementu, docinaliśmy konkretne wymiary, i impregnowaliśmy. Trochę się zeszło, bo najpierw trzeba było taktykę obrać, ale patent już mamy więc dzisiaj powinniśmy skończyć.
he he nie za wiele ich mamy, ale dziś nadgonimy (taki mamy plan)
Deski będą mocowane do krokwi na wkręty za pomocą wkrętarki (gwoździ nie będzimy bić, bo gipsy mogą popękać).
Zresztą do wtorku i tak nic nie zrobimy - Bo Pan od ociepleń na poprawki przyjeżdża. Dziś porobię fotki jaką fuszerę zrobił na strychu. Niestety przy odbiorze Daniela nie było a ja na strych nie wchodziłam . Ale raczej uczciwy facet bo chce przyjechać -nie jeden to by odpuścił temat jakby miał już zpałacone - ale jak to się mówi NIE CHWAL DNIA PRZED ZACHODEM SŁOŃCA - także czekamy.