602. Trawki ciąg dalszy :)
Data dodania: 2011-04-05
Dzisiaj już nie padało, więc siły były podwójne - dołączyłam do akcji siania trawki.
Dobra w sumie to było tak:
Danielos grabie w ręce, potem worek z trawą, potem znowu grabie i znowu worek z trawą .. i tak ciagle, aż ziarna trawy się skończyły i worek był pusty.
Ja za to latałam z wężem i uskuteczniałam podlewanko - niestety dzisiaj mi się nie fartnęło i deszcze nie padał - także musiałam działać .
Udało się posiać trawę do końca kostki.
Na tym zakończyliśmy nasze działania:
1. skończyła się trawa
2. Zrobiło się ciemno
Fotki jutro, bo dzisiaj już ciemno i nic nie byłoby widać .