Troszkę czas na goni więc trzeba się wziąźć za podłogi powoli.
Byli panowie do pomiaru wilgotności, są już jest miejsca gdzie można układać podłogę ale są i miejsca gdzie narazie nie ma szans.
(Swoją drogą nie wybraliśmy jeszcze podłogi )
Co by troszkę przyśpieszyć, zaopatrzeliśmy się w maszynę, która "pomaga" w schnięciu wylewek
Tak wygląda to cudo
to jest coś na zasadzie klimatyzatora.
Ta rura na dole daje ciepłe powietrze, a te wentylatory na górze maszyny dają suche powietrze.
Cała woda z wylewk skrapla się do wiadra
i tyle już wody "wyszło" z wylewek.
Maszyna chodzi 24 na dobe, mamy ją od przedwczoraj a już napełnia 2 wiaderko.
Okna muszą być zamknięte, także chwilowo nie robimy przeciągów
Z tego co wiem, można takie cudo wypożyczyć (my pożyczyliśmy od znajomych).