To ja też pociągnę dalej temat sensu blogowania.
Jak najbardziej zgodzę się z tym, że na blogu budowlanym tematem podstawowym i przewodnim jest budowa, remont itd. - i to w ogóle nie podlega dyskusji .
To, że na blogu pojawiają się tematy poboczne tzn. np. ktoś cieszy się swoimi radościami, bo akurat został szczęśliwym rodzicem - niech to napisze, niech podzieli się swoim szczęściem - ja nic przeciwko temu nie mam.
ja uważam, ze jeżeli ktoś ma coś do przekazania to niech śmiało to powie (w tym przypadku napisze). Skoro pod postem ukazują się komentarze tzn., ze innym to odpowiada i osoba która pisze blog jest czytana.
Jeżeli ktoś nie chce pisać bloga, bo nie ma na to czasu albo uwaza, ze nie ma takiej potrzeby bo to niech się nie angażuje bo to nie będzie miało sensu. Po prostu.
Wbrew pozorom pisanie bloga wcale nie jest łatwą sprawą i da się zauważyć ze każdy ma inny styl pisania i każdy blog ma swój charakter.
Kiedyś była już pewna dyskusja na pewnym blogu (nie chcę podawać nazwy - no bo tak naprawdę po co) odnośnie tego, że jest tzn. "wyścig szczurów". Pojawiały się niemiłe komentarze, w których az kipiało zazdrością. Czytając tego typu komentarze miałam niezły ubaw. Bo najprościej było skrytykować czyjeś pisanie i częstotliwość wpisów niz samemu pokazać czy się potrafi pisać bloga i opisywać wszystko dokładnie związane z budową. Po licznych skargach wprowadzono system logowania i głupie komentarze ustały. Więc mozna się domyśleć, że pisanie negatywnych komentarzy (pod innym nickami) było efektem zazdrości osób, które na codzien też pisały bloga.
Nie urażając nikogo, ja osobiście nie mam nic przeciwko, zeby ktoś przeplatał bloga sprawami niebudowlanymi. Dla mnie blog to będzie super pamiątka, do której do co jakiś czas będę wracać czy się komuś to podoba czy nie